fbpx

16 marca 2023

Wróć do karczmy

Jakich błędów unikać przy zapuszczaniu brody? Część 1

Przyszły brodaczu, nastał ten magiczny dzień, kiedy obudziłeś się i owładnęło Cię marzenie o posiadaniu bujnego zarostu. Przed Tobą długa droga do wymarzonej brody. Opowiem Ci o 4 postaciach, które napotkałem będąc balwierzem w Slickhaven oraz o błędach, które popełnili przy pielęgnacji zarostu. Musisz unikać ich jak ognia, gargulców i gniewu naszego Monarchy.

1. Śmiałek – Niedocenione działanie kartacza

Andre był miejscowym śmiałkiem. Człowiekiem niezwykle odważnym i otwartym. Nikt by nie pomyślał, że jedyną rzeczą, której bał się panicznie były szczotki. Już sam ich widok sprawiał, że rozmywał się w powietrzu.

To samo stało się, gdy odwiedził mnie pierwszy raz i zacząłem przekonywać go o tym jak podstawową i ważną rzeczą w pielęgnacji zarostu jest kartacz.

Szczotki i kartacze do brody przydadzą się chociażby do masowania naszej skóry pod zarostem, co poprawi ogólną kondycję naszych mieszków włosowych. Pobudzi to krążenie krwi, co pozytywnie wpłynie na porost włosów.

Kartacz wyczesze również martwy naskórek, który przy zapuszczaniu zarostu zacznie osadzać się na włosach . Powoduje to typowy problem brodacza – szczególnie w okresie zapuszczania zarostu – swędzenie, zaczerwienienie i pieczenie. Łuszcząca się skóra jest czymś naturalnym. Proces ten może wzmagać np. zmiana temperatury, wilgotność powietrza lub świadczyć o stosowaniu złej pielęgnacji skóry. Wybierając swój pierwszy kartacz należy kierować się odpowiednią twardością jego włosia. Polecam Ci więc ten z naturalną szczeciną dzika, którego optymalna twardość najlepiej sprawdza się zarówno w fazie zapuszczania zarostu, jak i wtedy, gdy Twoja broda osiągnie już docelową długość.

2. Ignorant – Nie możesz nie używać olejku do brody! I to nie byle jakiego!

Spotkałem kiedyś człowieka, którego dziś nazwałbym ignorantem. Wszystko zostawiał przypadkowi i naturze. Więc dzielnie znosił swędzącą skórę. Nie przejmował się podrażnieniami i uważał, że trzeba szanować twardą naturę i nieokiełznanie pierwszych włosów. Ta sama natura dała nam również oleje, które niwelują podrażnienia, uczucie swędzenia oraz zmiękczają brodę. Olejek powinien być pierwszym produktem, po który sięgniemy zapuszczając brodę.

Dobierając olejek do brody, zwróć uwagę na:

  • Naturalny skład – postaw na naturalne oleje roślinne i wystrzegaj się wszelkich syntetycznych zamienników.
  • Zawartość witamin w składzie – Witamina E posiada silne właściwości antyoksydacyjne, a witamina C skutecznie uelastycznia naszą skórę i poprawia jej kondycję.
  • Swoje indywidualne potrzeby – Odmienne składy olejków do brody, a co za tym idzie różne połączenia kwasów tłuszczowych przekładają się na ukierunkowane działanie w danym segmencie. Jeden brodacz może borykać się z suchą skórą, inny natomiast z rozdwajającymi się końcówkami włosów, w obu przypadkach pomoże olejek do brody, lecz z odmiennym składem.
  • Odpowiedni zapach – Olejki do brody często obok funkcji pielęgnacyjnych pełnią również rolę zamiennika dla perfum. Ważne jest, aby dobrać kompozycję pod nasze indywidualne gusta. Nikt przecież nie chce się męczyć cały dzień z zapachem którego nie znosi i to zaraz pod samym nosem!

W krwawej i nierównej walce z nieposłuszną brodą postaw na wsparcie ze strony Bloody Monarch. Słuszna dawka oleju makadamia poprawi elastyczność włosów i wygładzi ich strukturę, a zawartość oleju rycynowego i arganowego wspomoże włosy podczas wzrostu.

W przypadku gdy Twoim największym wrogiem jest przesuszona skóra, silne swędzenie i twarde kłujące włoski, zwróć się o pomoc do White Lady. Wyjątkowy olej z nasion róży wspomaga naturalne procesy naprawcze skóry, a towarzyszący mu olej z kamelii japońskiej zmiękczy twardą szczecinę.

3. Myśliciel – Nie gładź tej brody co chwile!

Myśliciel był człowiekiem, który posiadał okropny nawyk. Za każdym razem gdy myślał, gładził swoją brodę. A, że myślał dużo i intensywnie, to w dniu, kiedy go poznałem łatwo było dostrzec po ubytkach w zaroście, w których miejscach najbardziej lubił gładzić swoja brodę.

Brodaczu strzeż się więc proszę od nadmiernego obciążania swojej brody zbędnym dotykiem, szarpaniem, gładzeniem i sprawdzaniem, czy aby zarost na pewno dalej jest na swoim miejscu. Takie działanie, jeśli jest bardzo częste i długotrwałe osłabia cebulki Twoich włosów oraz prowadzi do uszkodzeń mechanicznych samego włosa. Oczywiście nikt nie mówi, żeby w ogóle tego nie robić i nie dopuszczać nikogo do Twojego skarbu – wszak pozwalanie na podziwianie i gloryfikację Twojego brodziszcza przez Twoją drugą połówkę to jedna z głównych funkcji posiadania bujnego zarostu! Po prostu – w granicach rozsądku!

4. Perfumiarz – Używanie klasycznych perfum bezpośrednio na brodę

Przybył do miasteczka kiedyś człowiek zwany perfumiarzem, który jak się okazało po wielu latach jego życia całkiem przypadkiem, miał węch tak słaby, że nie wyczuł całych palet zgniłych jaj w jego pokoju, które podrzucały mu w ramach żartów dzieci sąsiada. Nazywano go tak, gdyż perfum używał na wszystko. Ciuchy, dłonie, głowę i brodę. Jego zarost i włosy były przez to przesuszone, znacznie pogorszyła się ich kondycja, były łamliwe oraz straciły swój blask.

Klasyczne perfumy zawierają alkohol, będący rozpuszczalnikiem dla znajdującej się w nich kompozycji zapachowej. Jego długotrwałe stosowanie bezpośrednio na skórę oraz zarost, wysusza je, co w dalszej kolejności może doprowadzić do powstania podrażnień oraz rozregulowania pracy gruczołów łojowych. Innymi słowy daje efekt odwrotny od tego, który staramy się uzyskać stosując olejki do brody. Dlatego lepiej używaj perfum z pewną dozą nieufności lub po wcześniejszym zabezpieczeniu zarostu odpowiednim kosmetykiem. Olejki do brody stanowią obecnie znakomity substytut klasycznych perfum. Nierzadko posiadają tak samo bogaty i doskonale skomponowany zapach, a i czas ich utrzymywania się dorównuje perfumom.

Cytrusowa świeżość ze słodkim korzennym akcentem o energetyzującym charakterze idealnym na letnie poranki? – Royal Jester się kłania.

Wytworne i stonowane połączenie wyprawianej skóry z oszałamiającym dymnym tłem, które sprawdzi się na wieczorne wyjście? – olejek Bloody Monarch to jedyny słuszny wybór.